 |
|
 |
 |
|
Łona - Ballada o szlachetnym czorcie
|
|
Ej czy może być piękniej? październikowa noc pełna blasku
ja spacerkiem do domu wracam po alei Piastów
złota jesień! sprawdzam czy na taxi frut gdzieś mam
złoty dziesięć... jestem spacer cóż nie jest ze wszech miar
helmut został w domu bo ostatnio biadał na sprzęgło
zresztą, nie wypada jeździć pod wpływem będąc
więc idę coraz szybciej żebym tu nie wymarzł
aż dochodzę do placu sprzymierzonych, kiedyś Lenina
i tu do radości powód wspaniały jak tęcza
nocny autobus mknie po rondzie i skręca
więc ja niewiele myśląc, i jeszcze mniej mogąc
natychmiast rzucam się za nim w beznadziejną pogoń
rzecz w tym że są szanse że go dostane
lecz gdy dobiegam doń, on już opuszcza przystanek
więc zrezygnowany, z myślą o dalszym spacerze się oswajam
i tu zaczynają się jaja!
bo z piskiem opon wywołującym ból zębów
zatrzymuje się przede mną oto lśniące BMW
zza przyciemnionej szyby łysy Dżorcz spogląda złowrogo
myślę "Boże czyżbym długi miał u kogoś?
komu jestem krewien?" tracę nerwy w domysłach
"może Webber? eee Webber by go raczej nie przysłał
więc może ktoś wreszcie poczuł się dotknięty
wnioskiem wysnutym zręcznie z którejś mojej puenty
może to już czas że znaleźli mnie ci którym nie sprzyjam?
może to bojówkarz Radia Maryja?"
a skądinąd wiem że oni nie bez wzajemności mnie nie lubią
lecz on rozwiał moje wątpliwości mówiąc:
"sam tak kiedyś biegałem, bezskutecznie na ogół...
wskakuj, dogonimy ten autobus"
|
|
Wszelkie prawa do prezentowanych tekstów posiadają ich autorzy.
Tekst jest prezentowany wyłącznie do celów edukacyjnych.
dodał: Misiaqu
czytano: 1341 razy
|
Fragment na dzis:
Hurt : Załoga G
Bywa że nie jestem szczery
Czasem zwyczajnie kłamię
Jestem próżny pazerny
Dbam tylko o swoje cztery litery
Bywam małostkowy
Cyniczny i bezduszny
Osądzam bez litości
Bez serca i miłości
Chciałbym być zawsze niewinny i pr-
|
awdziwy
Chciałbym być zawsze pełen wiary i nadziei
Tak jak Bolek i Lolek
Tytus Romek i Atomek
Dzieci z Bullerbyn
Tomek na tropach Yeti
Tak jak król Maciuś pierwszy
Asterix i Obelix
Jak załoga G
McGywer i Pipi
Miewam n-
|
ieczyste intencje
Łamię własne zasady
Jestem niekonsekwentny
Drażliwy i nieznośny
Nie potrafię słuchać
A sam bez przerwy gadam
Jak bym isniał tylko ja
A światem rządził szatan
Chciałbym być zawsze niewinny i prawd....
|
|
|
 |