 |
|
 |
 |
|
Zero - Jedziemy Na Maxa
|
|
Wypadamy dzis za miasto, by zabawic sie,
juz ekipa sie zebrala, juz wolaja mnie
Gdzies po drodze zabieramy kilka naszych panienek,
ktore latwo wyskakuja ze swoich sukienek, go!!!
Tirli lala, tirli lala,
tirli lala, hip hop!!!
Tirli lala, tirli lala,
tirli lala...
Tirli lala, tirli lala,
tirli lala, hip hop!!!
Tirli lala, tirli lala,
tirli lala...
Namierzaja nas radary, nie zatrzymuj sie,
przeciez, stary, polonezem nie dogonia cie
w razie czego zreszta Lysy z nimi uklad ma,
będa cicho, kiedy pare zlotych im sie da! hu!!!
Dalej, jedziemy na maxa, hej!!! po prostu
Dalej, jedziemy na maxa, hej!!! po prostu
Dalej, jedziemy na maxa, hej!!! po prostu
Dalej, jedziemy na maxa, hej!!! po prostu
......po prostu...
Zalewamy pale, nie trzezwieje nikt,
Lysy spi pod stolem już od paru dni.
Dookola sie unosi gesty, szary dym,
Lola tanczy na stole juz ostatkiem sil, go!!!
Tirli lala, tirli lala,
tirli lala, hip hop!!!
Tirli lala, tirli lala,
tirli lala...
Tirli lala, tirli lala,
tirli lala, hip hop!!!
Tirli lala, tirli lala,
tirli lala...
Dalej, jedziemy na maxa, hej!!! po prostu
Dalej, jedziemy na maxa, hej!!! po prostu
Dalej, jedziemy na maxa, hej!!! po prostu
Dalej, jedziemy na maxa, hej!!! po prostu
......po prostu...
Cygan, nie pekaj!!!
O oooo, la la la la la la hej
O oooo, la la la la la la hej
O oooo, la la la la la la hej
O oooo, la la la la la la hej
Wypadamy dzis za miasto, by zabawic sie,
juz ekipa sie zebrala, juz wolaja mnie
Gdzies po drodze zabieramy kilka naszych panienek,
ktore latwo wyskakuja ze swoich sukienek!!!
Dalej, jedziemy na maxa, hej!!! po prostu
Dalej, jedziemy na maxa, hej!!! po prostu
Dalej, jedziemy na maxa, hej!!! po prostu
Dalej, jedziemy na maxa, hej!!! po prostu
|
|
Wszelkie prawa do prezentowanych tekstów posiadają ich autorzy.
Tekst jest prezentowany wyłącznie do celów edukacyjnych.
dodał: mik
czytano: 2014 razy
|
Fragment na dzis:
Liroy : Moja autobiografia
I
Minęło 27 lat od kiedy przyszedłem na świat
71 rocznik - Kielce
moje miasto, moja mała ojczyzna
zajebista
to jest oczywista sprawa
mój dom to pocieszki a pocieszki to zabawa
stary taka właśnie klima
czy lato czy zima, -
|
deszcz czy słońce
zawsze tam było na maxi bez końca
od małego musiałem stawiać życiu czoła
podwórko, kumple to była dla mnie szkoła
stary
imprezy, kanciapy, godziny policyjne, wojny osiedlowe
niewinne dzieciństwo - stary zapo-
|
mnij
nie jedna osoba jeszcze nie raz to wspomni
jak to było kiedy osiedle się bawiło
wspomnimy nie raz jak to wtedy stary było
II
Od dzieciństwa miałem tylko same problemy
ciągłe kłopoty ze szkołą
ojcem - bez ści....
|
|
|
 |