 |
|
 |
 |
|
|
|
Dziś przygnał wiatr tamte dni
Cudownie tak bezpieczne
Ten stary dom, który znał
Każdy tkliwy szept
Znów jestem tu
Gdzie nie ma już nikogo
Tam gdzie dziś gruby kurz
Otula ślady stóp
Znów pragnę tak
Uśmiechać się beztrosko
Widzieć jak w oknie dnia
Zasłony tuli wiatr
Chcę jeszcze raz cofnąć czas
Przywrócić dawne słowa
Biec w ramiona tych dni,
Które są gdzieś w nas
|
|
Wszelkie prawa do prezentowanych tekstów posiadają ich autorzy.
Tekst jest prezentowany wyłącznie do celów edukacyjnych.
dodał: mik
czytano: 2104 razy
|
Fragment na dzis:
Liroy : Moja autobiografia
I
Minęło 27 lat od kiedy przyszedłem na świat
71 rocznik - Kielce
moje miasto, moja mała ojczyzna
zajebista
to jest oczywista sprawa
mój dom to pocieszki a pocieszki to zabawa
stary taka właśnie klima
czy lato czy zima, -
|
deszcz czy słońce
zawsze tam było na maxi bez końca
od małego musiałem stawiać życiu czoła
podwórko, kumple to była dla mnie szkoła
stary
imprezy, kanciapy, godziny policyjne, wojny osiedlowe
niewinne dzieciństwo - stary zapo-
|
mnij
nie jedna osoba jeszcze nie raz to wspomni
jak to było kiedy osiedle się bawiło
wspomnimy nie raz jak to wtedy stary było
II
Od dzieciństwa miałem tylko same problemy
ciągłe kłopoty ze szkołą
ojcem - bez ści....
|
|
|
 |