 |
|
 |
 |
|
|
|
Jestem lekarstem,
stoję na boku,
Jestem trucizną,
całkiem w porządku.
Jak antyidol,
zabójca roku.
Płynę pod prąd,
jak Robin Hood.
REF:
Ja jestem antypolicjantem,
Ja jestem atyfanatykiem,
Ja jestem antyprezydentem,
Ja jestem antyniewolnikiem.
To społeczeństwo nie rozumie moich słów.
Nie mam zamiaru im tłumaczyć tego znów.
Jestem wysepką bardzo małą w morzu głów,
które udają że kumają fazę tu.
Jeżeli nie wiesz co to faszyzm - zwołaj wiec.
Jeżeli nie wiesz co to wojna - idź na mecz.
Jeżeli nie wiesz co to snobizm - wciągaj proch.
Bogaty tata sfinansuje całe zło.
REF:
Ja jestem antypolicjantem,
Ja jestem atyfanatykiem,
Ja jestem antyprezydentem,
Ja jestem antyniewolnikiem.
Jestem trucizną,
stoję na boku.
Jestem lekarstwem,
całkiem w porządku.
To społeczeństwo nie rozumie moich słów.
Jestem wysepką bardzo małą w morzu głów.
Chyba nie stanę się uśmiechem w rękach mas.
Chyba nie mogę być nieszczery wobec was.
REF:
Ja jestem antypolicjantem,
Ja jestem atyfanatykiem,
Ja jestem antyprezydentem,
Ja jestem antyniewolnikiem.
|
|
Wszelkie prawa do prezentowanych tekstów posiadają ich autorzy.
Tekst jest prezentowany wyłącznie do celów edukacyjnych.
dodał: mik
czytano: 1854 razy
|
Fragment na dzis:
Liroy : Moja autobiografia
I
Minęło 27 lat od kiedy przyszedłem na świat
71 rocznik - Kielce
moje miasto, moja mała ojczyzna
zajebista
to jest oczywista sprawa
mój dom to pocieszki a pocieszki to zabawa
stary taka właśnie klima
czy lato czy zima, -
|
deszcz czy słońce
zawsze tam było na maxi bez końca
od małego musiałem stawiać życiu czoła
podwórko, kumple to była dla mnie szkoła
stary
imprezy, kanciapy, godziny policyjne, wojny osiedlowe
niewinne dzieciństwo - stary zapo-
|
mnij
nie jedna osoba jeszcze nie raz to wspomni
jak to było kiedy osiedle się bawiło
wspomnimy nie raz jak to wtedy stary było
II
Od dzieciństwa miałem tylko same problemy
ciągłe kłopoty ze szkołą
ojcem - bez ści....
|
|
|
 |