 |
|
 |
 |
|
Pono - Tabu RMX Waco
|
|
[Pono]
Zet I Pe, elo
[Fu]
Dobre jest, dobre jest
[Pono]
Właśnie tak
[Fu]
Słuchaj Pono Syn Alka Pono
Ref.: [Pono]
To tabu, to temat zakazany
To nie dla nie kumatych ani nie dla wydyganych
To rany, które się goją, przed dokonanym faktem stoją
Ci co bólu się boją dla nich to będzie paranoją
[Pono]
To tabu z gradu słów, zółw za nagrany znów (ów)
W dowód zipów wartości, gotów?
To dowód odpowiedzialności za los kilku osób
To znak odporności na przeciwności losu
Fakt (fakt) to fakt głosu z bitem
Tabu kojarzy ci się z Zipem
Jestem rad, lecz Zip nie jest mitem
To tabu, to strefa cienia
To twe odbicie w lustrze tylko, że krótsze pole widzenia
Masz do czynienia z końcem, który odliczasz od początku
Jesteś w szoku i to jest w porządku według istniejących praw
Tak, według poglądów fal start, lecz nadszedł czas
By raz zaryzykować, by nie chować gniewu, by się wyładować
Tak, właśnie tak poznajesz tabu, kultura rapu cię uświadamia
Tabu to nie nagrania, teledyski przede wszystkim
To bliski ci znajomy, to sam ty tyle, że z ciemnej strony
Tabu z gradu słów, zółw za nagrany znów (ów)
W dowód zipów wartości, gotów?, to tabu!
To tabu z gradu słów, zółw za nagrany znów (ów)
W dowód zipów wartości, gotów?
W rzeczywistości żyjesz mówisz to przekleństwo
Poznajesz prawdę mówisz, że niewiedza to błogosławieństwo
Tak naprawdę to męstwo się liczy, odwaga
Jak życie ćwiczy, a prawda przyjdzie sama
Póki co bałagan na strychu, stragan przed oczami
Jak po kielichu do świtu melanż
Raz wygrałeś, licz na rewanż
Nie ma przebacz, nie lekceważ tabu
I tak przegrasz, nie zwyciężysz śladu, którym jest herezja
Antidotum to miejska poezja, kwestia miejsca
Interpretacji bez gwarancji co do racji
świat kombinacji, brak tolerancji wad wszystkich nie ukryję
Bo żyje jako człowiek i jako człowiek zginę
Na tabu winę zwalasz, na minę wpierdalasz
Trzymasz się z dala, to strach, to tabu ciach
Ref.
[Pono]
To tabu z gradu słów, zółw za nagrany znów (ów)
W dowód zipów wartości, gotów? To tabu!
To tabu, to wytykany strach przed nieznanym jak rap
Z góry uznany za przegrany, to strach przed ewentualnym błędem
Strach przed tym co będzie, strach przed niewiadomą
Dlatego tabu pozostaniesz ciemną stroną
Jak Zip, grono Zip, Pono Zip Skład to nasz świat
Żyjemy po swojemu dzięki czemu Pono, Fu, Koro, WWO
I jeszcze sporo pro gra o honor, program twój horror
To tabu!
[Pono]
Zet I Pe, elo
Właśnie tak, właśnie tak
[Fu]
Dobre jest, dobre jest
To tabu!
|
|
Wszelkie prawa do prezentowanych tekstów posiadają ich autorzy.
Tekst jest prezentowany wyłącznie do celów edukacyjnych.
dodał: Administrator
czytano: 1780 razy
|
Fragment na dzis:
Liroy : Moja autobiografia
I
Minęło 27 lat od kiedy przyszedłem na świat
71 rocznik - Kielce
moje miasto, moja mała ojczyzna
zajebista
to jest oczywista sprawa
mój dom to pocieszki a pocieszki to zabawa
stary taka właśnie klima
czy lato czy zima, -
|
deszcz czy słońce
zawsze tam było na maxi bez końca
od małego musiałem stawiać życiu czoła
podwórko, kumple to była dla mnie szkoła
stary
imprezy, kanciapy, godziny policyjne, wojny osiedlowe
niewinne dzieciństwo - stary zapo-
|
mnij
nie jedna osoba jeszcze nie raz to wspomni
jak to było kiedy osiedle się bawiło
wspomnimy nie raz jak to wtedy stary było
II
Od dzieciństwa miałem tylko same problemy
ciągłe kłopoty ze szkołą
ojcem - bez ści....
|
|
|
 |