 |
|
 |
 |
|
Perfect - Derwisz i bokser
|
|
Stoję
Ręka nie waha się gdy
Podaje mi to czego chcę
Idę
Stopy nadają mi rytm
Pilnując bym po ziemi szedł
Co wolno jeść by ciało mieć
Twarde jak mur
Głuche na ból
Czym karmić mózg by nie nawalił
Skóra
Moja skóra otwarta na cios
Kula i nóż dziurawią ja
Piję
Głowa na karku ma stać
By mogło spaść na głowę niebo
Leżę
Oczy nie mogą się bać
Patrzeć do wewnątrz
Jak derwisz, który wpada w trans
By zbawić świat od magii zła
Padając z nóg przed wami tańczę
Jak bokser, który wierzy że
Utrzyma się na nogach przez 60 rund
Ze śmiercią walczę
Jak derwisz, który wpada w trans
By zbawić świat od magii zła
Padając z nóg przed wami skaczę
Jak bokser, który wierzy że
Utrzyma się na nogach przez 60 rund
Już rozum tracę
|
|
Wszelkie prawa do prezentowanych tekstów posiadają ich autorzy.
Tekst jest prezentowany wyłącznie do celów edukacyjnych.
dodał: mik
czytano: 1933 razy
|
Fragment na dzis:
Liroy : Moja autobiografia
I
Minęło 27 lat od kiedy przyszedłem na świat
71 rocznik - Kielce
moje miasto, moja mała ojczyzna
zajebista
to jest oczywista sprawa
mój dom to pocieszki a pocieszki to zabawa
stary taka właśnie klima
czy lato czy zima, -
|
deszcz czy słońce
zawsze tam było na maxi bez końca
od małego musiałem stawiać życiu czoła
podwórko, kumple to była dla mnie szkoła
stary
imprezy, kanciapy, godziny policyjne, wojny osiedlowe
niewinne dzieciństwo - stary zapo-
|
mnij
nie jedna osoba jeszcze nie raz to wspomni
jak to było kiedy osiedle się bawiło
wspomnimy nie raz jak to wtedy stary było
II
Od dzieciństwa miałem tylko same problemy
ciągłe kłopoty ze szkołą
ojcem - bez ści....
|
|
|
 |