 |
|
 |
 |
|
|
|
To wspaniała niespodzianka!
niespodzianka - układanka.
ty spojrzeniem mnie przeszywasz,
jestem jak nieżywa.
aksamitnym pytasz głosem:
twój parasol? - "o, tak proszę!"
gdybyś wiedział, co mam w głowie ...
nie, nie, nie powiem!
nie wiem już jak,
nie wiem już ile i dlaczego,
żarty sobie robię z tego.
lecz czuję coś,
coś jakby twe odwzajemnienie,
serca twego poruszenie.
co, no powiedz, co do powiedzenia masz!
no, no wyksztuś to! dlaczego ze mną grasz?
przecież ja też, no przecież dobrze wiesz,
ja wiem, że dobrze wiesz, że przecież ja cię też
nie powiem, nie powiem,
nie powiem co ...
nie powiem, nie powiem, nie powiem ...
to zasada nieuczciwa,
że on może ją zdobywać,
pierwszy krok należy do niej ...
o, o , o! już po niej.
chciałabym móc
zwyczaje nowe opracować.
w "monitorze" opublikować.
tymczasem, cóż,
zostaje szczerze
tylko marzyć,
może dzis się coś przydarzy.
|
|
Wszelkie prawa do prezentowanych tekstów posiadają ich autorzy.
Tekst jest prezentowany wyłącznie do celów edukacyjnych.
dodał: mik
czytano: 1533 razy
|
Fragment na dzis:
Liroy : Moja autobiografia
I
Minęło 27 lat od kiedy przyszedłem na świat
71 rocznik - Kielce
moje miasto, moja mała ojczyzna
zajebista
to jest oczywista sprawa
mój dom to pocieszki a pocieszki to zabawa
stary taka właśnie klima
czy lato czy zima, -
|
deszcz czy słońce
zawsze tam było na maxi bez końca
od małego musiałem stawiać życiu czoła
podwórko, kumple to była dla mnie szkoła
stary
imprezy, kanciapy, godziny policyjne, wojny osiedlowe
niewinne dzieciństwo - stary zapo-
|
mnij
nie jedna osoba jeszcze nie raz to wspomni
jak to było kiedy osiedle się bawiło
wspomnimy nie raz jak to wtedy stary było
II
Od dzieciństwa miałem tylko same problemy
ciągłe kłopoty ze szkołą
ojcem - bez ści....
|
|
|
 |