 |
|
 |
 |
|
|
|
Pozostawiłeś mi serwetkę zmiętą i pestki trzy.
A pokój pachnie tak tobą, tobą.
Zamykam okno by ten zapach przy mnie był.
Dotykam białych ścian, przeżywam wszystko jeszcze raz.
REF. Nie opuszczaj mnie!
Nie opuszczaj mnie!
Nie ma cię, nie ma cię, tak mi źle.
Nie opuszczaj mnie.
Zbyt ważny byłeś i zapomnieć trudno mi
tak w parę chwil.
Bo w szafie ciągle mam twój krawat, krawat.
Gdy dzwoni ktoś do drzwi, tak zwykłeś dzwonić ty.
Nigdy nie zapomnę jak, dotykałeś mnie pierwszy raz.
W hotelu siedzę, gdy zegar tyka tak tik, tik, tik.
Popijam ciepły barszcz, już północ, północ.
Uwielbialiśmy smak barszczu z uszkami tak.
Nigdy nie sądziłam, że to boleć będzie aż tak, je..
|
|
Wszelkie prawa do prezentowanych tekstów posiadają ich autorzy.
Tekst jest prezentowany wyłącznie do celów edukacyjnych.
dodał: mik
czytano: 1541 razy
|
Fragment na dzis:
Liroy : Moja autobiografia
I
Minęło 27 lat od kiedy przyszedłem na świat
71 rocznik - Kielce
moje miasto, moja mała ojczyzna
zajebista
to jest oczywista sprawa
mój dom to pocieszki a pocieszki to zabawa
stary taka właśnie klima
czy lato czy zima, -
|
deszcz czy słońce
zawsze tam było na maxi bez końca
od małego musiałem stawiać życiu czoła
podwórko, kumple to była dla mnie szkoła
stary
imprezy, kanciapy, godziny policyjne, wojny osiedlowe
niewinne dzieciństwo - stary zapo-
|
mnij
nie jedna osoba jeszcze nie raz to wspomni
jak to było kiedy osiedle się bawiło
wspomnimy nie raz jak to wtedy stary było
II
Od dzieciństwa miałem tylko same problemy
ciągłe kłopoty ze szkołą
ojcem - bez ści....
|
|
|
 |