 |
|
 |
 |
|
|
|
Po co mi czuć w
czekaniu dreszcz,
zastygać, gdy
niedoskonała to poza?
Bezczynnie drwić
z bezscennych dni,
bezczynnie kpić,
choć w głębi duszy pożar?
REF.
Na dnie, po rękojeść na dnie tkwi
na dnie, to co w sercu wbiłeś mi.
Po co mi tkać
misternie coś
z okruchów, jak
nic z tego mi nie przyjdzie?
I spieszyć się
i gonić noc,
by skończyć nim
w zenity słońce wzejdzie?
W letargu otępiały wzrok
i ciągle jeden, jeden krok
do domu.
|
|
Wszelkie prawa do prezentowanych tekstów posiadają ich autorzy.
Tekst jest prezentowany wyłącznie do celów edukacyjnych.
dodał: mik
czytano: 1440 razy
|
Fragment na dzis:
Liroy : Moja autobiografia
I
Minęło 27 lat od kiedy przyszedłem na świat
71 rocznik - Kielce
moje miasto, moja mała ojczyzna
zajebista
to jest oczywista sprawa
mój dom to pocieszki a pocieszki to zabawa
stary taka właśnie klima
czy lato czy zima, -
|
deszcz czy słońce
zawsze tam było na maxi bez końca
od małego musiałem stawiać życiu czoła
podwórko, kumple to była dla mnie szkoła
stary
imprezy, kanciapy, godziny policyjne, wojny osiedlowe
niewinne dzieciństwo - stary zapo-
|
mnij
nie jedna osoba jeszcze nie raz to wspomni
jak to było kiedy osiedle się bawiło
wspomnimy nie raz jak to wtedy stary było
II
Od dzieciństwa miałem tylko same problemy
ciągłe kłopoty ze szkołą
ojcem - bez ści....
|
|
|
 |