 |
|
 |
 |
|
|
|
Fałsz co noc,
zły sen.
Na tle czterech ścian
mój lęk.
Zegar setnie mierzy mi czas,
znowu jesteś,
choć nie ma tu nas.
Dość już tych strat,
tych kłamstw.
Bez braw na finał
idź grać ten swój mecz,
gdzie miejsca nie ma dla poetów,
swoje nerwy lecz.
Bez braw na finał
idź do kogo chcesz,
gdzie płacą za to, żeś kobietą,
swoją dolę bierz.
Śpiew co noc
do dna.
Ten, kto śmieszny tak,
to ja.
Wracasz późno, taki Twój czas
znowu jesteś,
choć nie ma tu nas.
Dość już tych strat,
tych kłamstw.
Bez braw na finał
idź grać ten swój mecz,
gdzie miejsca nie ma dla poetów,
swoje nerwy lecz.
Bez braw na finał
idź do kogo chcesz,
gdzie płacą za to, żeś kobietą,
swoją dolę bierz.
(bez braw...)
Bez braw na finał
idź grać ten swój mecz,
gdzie miejsca nie ma dla poetów,
swoje nerwy lecz.
Bez braw na finał
idź do kogo chcesz,
gdzie płacą za to, żeś kobietą,
swoją dolę bierz.
Bez braw na finał
idź grać ten swój mecz,
gdzie miejsca nie ma dla poetów,
swoje nerwy lecz.
|
|
Wszelkie prawa do prezentowanych tekstów posiadają ich autorzy.
Tekst jest prezentowany wyłącznie do celów edukacyjnych.
dodał: Administrator
czytano: 1742 razy
|
Fragment na dzis:
Hurt : Załoga G
Bywa że nie jestem szczery
Czasem zwyczajnie kłamię
Jestem próżny pazerny
Dbam tylko o swoje cztery litery
Bywam małostkowy
Cyniczny i bezduszny
Osądzam bez litości
Bez serca i miłości
Chciałbym być zawsze niewinny i pr-
|
awdziwy
Chciałbym być zawsze pełen wiary i nadziei
Tak jak Bolek i Lolek
Tytus Romek i Atomek
Dzieci z Bullerbyn
Tomek na tropach Yeti
Tak jak król Maciuś pierwszy
Asterix i Obelix
Jak załoga G
McGywer i Pipi
Miewam n-
|
ieczyste intencje
Łamię własne zasady
Jestem niekonsekwentny
Drażliwy i nieznośny
Nie potrafię słuchać
A sam bez przerwy gadam
Jak bym isniał tylko ja
A światem rządził szatan
Chciałbym być zawsze niewinny i prawd....
|
|
|
 |