Teksty piosenek, song lyrics, baza tekstów utworów, słowa piosenek

exito.pl :: song lyrics/teksty piosenek
   exito.pl - START  Rejestracja  Zasady korzystania  Kontakt z nami  Teksty Piosenek, Song Lyrics
  TEKSTY WEDŁUG WYKONAWCY

[A ] [B ] [C][ D] [E] [F] [G] [H] [I] [J] [K] [L] [Ł] [M] [N]
[O] [P] [Q] [R] [S] [T] [U] [V] [W] [X] [Y] [Z] [Inne]

 » Login
 » Haso
 
Zapomniane haso
Tekstów w bazie: 51995
Wykonawców w bazie: 2721
W ostatnich dwóch dniach:0 Oczekuje na weryfikację: 114
Aktywni:

1. agmiś 210 pkt
2. mik 2856 pkt
3. pachet 164 pkt
4. czarny_glan 138 pkt
5. Misiaqu 2022 pkt

Teksty piosenek
Opisy do komunikatora

Wino,wina, sklep winiarski - najlepsze wina według winiarskich przewodników.

SZUKAJ <


Nagły Atak Spawacza - Poprawiny




Wszyscy na kacu Brat Juzef z maliną
Wczoraj wesele się skończyło
Dzisiaj poprawiny znowu będzie chlanie
Ogólne kochanie no i rzyganie
Cała wiocha znów się zbierze
Będą modlitwy i pacierze
Za młodą parę by żyli 100 lat
By zdrowe dzieci przyszły im na świat
Lecz pleban jest jakiś taki nie swój
Czyżby miał wyrzuty że z Maryną ruszył w bój
Że jej w stajni zatykał wszystkie dziury
Nie bojąc się wcale Felka postury
Niech nam żyją � wciąż krzyczycie
Chyba nigdy tego nie skończycie
Zaraz � ależ kurwa � mała chwilka
Czyżby ten ślub to była pomyłka
Późne popołudnie impreza się zaczyna
Wszyscy piją wódkę i tanie wina
Zagryzają to flakami i świniakami
Zgniłymi jajami i pomidorami
I nagle pleban ręką daje znać
Żeby orkiestra przestała grać
Bo coś ważnego chce powiedzieć
Wstaję jakiś Anglik i zaczyna krzyczeć
*� Sod off you bloody fuck-fist �
Wokół słychać śmiechy i przeciągły gwizd
A jednak Brat Juzef wszedł na piedestał
I ogłosił wszem i wobec że Maryna to pedał
Niech nam żyją � wciąż krzyczycie
Chyba nigdy tego nie skończycie
Zaraz � ależ kurwa � mała chwilka
Zaszła tu jednak wielka pomyłka
Gwizdy umilkły wszyscy spoczęli
I na Marynę ze zgrozą spojrzeli
Maryna się jednak nie speszyła
Mam na imię Roman � wszystkim oznajmiła
Przypatrzcie się jej dobrze co sobą prezentuje
Co się w jej sztucznym oku maluje
Gdy więc ona rzuci okiem na łoże
To później już oka znaleźć nie może
Jej obrośnięte plecy i żółte zęby
Smród spod pach taki że puchną gęby
Felek niczego wyjaśnić nie może
Bo to niemowa � oj jest coraz gorzej
Niech nam żyją � już nie śpiewacie
Ze zgrozy wam wszystkim opadły gacie
Tak więc miałem rację wystarczyła chwilka
Aby się wydała ta wielka pomyłka
A był na poprawinach też Kazió Wihóra
On zawsze marzył by włożyć swego chuja
W ciało Romana Maryną dalej zwanym
Kiedyś już został sztachetą pojebany
I teraz się zaczął wielki gnój
Pleban zemdlał i zjebał się pod stół
Felek jęczał coś niezrozumiale
Jego matka padła po zawale
Wszyscy się jak wczoraj napierdalają
Pizgają się krzesłami i Felka gitarą
Zleciała cała wiocha wiary ze stówa
A szczęśliwy K. Wihóra Marynę posuwa...

Wszelkie prawa do prezentowanych tekstów posiadają ich autorzy. Tekst jest prezentowany wyłącznie do celów edukacyjnych.
dodał: emilozo
czytano: 1875 razy




Fragment na dzis:

Liroy : Moja autobiografia

I
Minęło 27 lat od kiedy przyszedłem na świat
71 rocznik - Kielce
moje miasto, moja mała ojczyzna
zajebista
to jest oczywista sprawa
mój dom to pocieszki a pocieszki to zabawa
stary taka właśnie klima
czy lato czy zima, -
deszcz czy słońce
zawsze tam było na maxi bez końca
od małego musiałem stawiać życiu czoła
podwórko, kumple to była dla mnie szkoła
stary
imprezy, kanciapy, godziny policyjne, wojny osiedlowe
niewinne dzieciństwo - stary zapo-
mnij
nie jedna osoba jeszcze nie raz to wspomni
jak to było kiedy osiedle się bawiło
wspomnimy nie raz jak to wtedy stary było

II
Od dzieciństwa miałem tylko same problemy
ciągłe kłopoty ze szkołą
ojcem - bez ści....

www.exito.pl - teksty i słowa piosenek, song lyrics

  [ ostatnia aktualizacja: 01:00 28.01.2016 ]