 |
|
 |
 |
|
|
|
|
Wesoły świat na wyciągnięcie ręki
z kieszeni dochodzą znajome dźwięki
słuchasz piosenki spawacz pięć
nowa płyta, więc się kręć
bez spięć, incydentów
na drodze pełnej zakrętów
krążących mentów oferujących dłoń
przed takimi uciekaj, chroń
swoją duszę, chcą ci ją zabrać,
obiecują złote góry ,nie daj się nabrać
w szponach sieci pająka
sylwetka bez myśli od rana się błąka
dzieciństwo, szkoła, dziewczyna, przyjaciele,
a ty chciałeś od życia tak wiele
w tak krótkim czasie pieniądze i władza,
która każdego słabego zdradza
odchodzi z mocniejszym niż ty
wyjazd na chodnik, koniec gry
osiedlowi gangsterzy klatek schodowych
pokojowe bazy sprzętów samochodowych
łóżka pełne prochów i zioła
twarze się dzielą na:
smutna i wesoła,
zapłakana, roześmiana, dramat, komedia,
kanapa, joint, pizza i media
z satelity plastikowe bity,
wyluzowani idioci wciskający kity
ty to przesąd w jedzeniu to mity
pójść na halę czy basen odkryty
to problem dnia?
twoje problemy ,chcesz to ci pomożemy
przyjdź do nas, bądź królem
będziesz rządził tym ludzkim ulem
jesteś na szczycie drabiny
w twej armii służą same skurwysyny
żyć tylko spokojnie
u nas jest spoko
u nas na wojnie
yo !
głos kamienic i bloków
oni są panami twych kroków
mówią ci : będziesz żył jak w raju
po cichu dodają: przynajmniej w maju
pies ich jebał ,buda też
weź szampon zlikwiduj tę wesz,
która cię gryzie od środka
nie odróżniasz samochodu od latającego spodka
dajesz czadu na zabawie
zasłabłeś w kiblu jest ciekawie
po trawie, koksie, pigułach i helupe
każdemu nadstawiasz dupy,
jesteś trupem z kasą w łapie
co tak swędzi chyba się podrapię
nie mogę wstać nogi z betonu
przejść parę metrów tylko do domu
pinokio był sprawniejszy ,ale on był pierwszy,
ty jesteś jednym z tysięcy
zachowaj dla siebie świat chłopięcy
nie odchodź, bądź dzieciakiem,
który gra w piłkę, nie bawi się crackiem,
nie chodzi z sześciopakiem do koleżanki,
która sprzedała wszystkie skakanki,
mamy filiżanki, taty wędkę,
żeby sobie pierdolnąć dętkę,
spoko chcesz się uratować
nie pozwól ,nie daj się pochować
za życia, po śmierci, na wieczność
podpowiem ci jak zdobyć nieśmiertelność
zostaw to gówno, idź swoją drogą
jest wiele osób, które ci pomogą
rozstać się z Załogą G
oni są dobrzy, tamci to źli
koniec opowieści pełnej pozytywnych treści
|
|
Wszelkie prawa do prezentowanych tekstów posiadają ich autorzy.
Tekst jest prezentowany wyłącznie do celów edukacyjnych.
dodał: mik
czytano: 1967 razy
|
Fragment na dzis:
Sandra : Change you're mind
Change your mind
We getting closer
Change your mind
We can closer
Change your mind
We can closer
These eyes that shine
Are telling the story
I change your mind
All I need is time
Till' I show you
Where I wann-
|
a be
You think you know me
But you're wrong
To late for questions
When I'm gone
So if you're hear me I'll explain
I need your confort
Not you're blame
Change you're mind
We can get closer
These eyes that shin-
|
e
Are telling the story
I change your mind
All I need is time
Till' I show you
Where I wanna be
How can you ever be so sure
I will adjust if any law
All I'm defending is my world
Do you believe in all you heard?
<....
|
|
|
 |