|
|
|
|
|
|
|
Francuzi, przebacz im Bóg,
Kochają Rosję i Wschód!
Tam ciągle Aznavour Charles
Ech, raz - śpiewa - jeszczio raz!
I mają bistra bez dna,
Gdzie ruską wódkę się chla!
Gilbert Becaud, c'est la vie,
Zapraszał tam ... Nathalie.
A my, choć Szarik już padł,
Wciąż nie jesteśmy na tak!
A przecież Janek, nasz Bond
Tak bardzo kochał ją.
Marusia, Marusia, maja, maja
Marusia, Marusia, lublju tiebia
Marusia, Marusia, maja, maja
Marusia, Marusia, lublju tiebia, tiebia!
Bo teraz, bracia, jest tak
Że zewsząd Zachód się pcha
Otwierasz puszkę, a tu
Słyszysz: How do you do?
I czasem boję się, że
Że Wschód ktoś ukraść nam chce!
Gdy będziesz biernie tak stać,
Zabiorą nam słowo "mać"
Więc powiedz "tak" albo "nie"
Czy Szarik mógł mylić się?
Lub czy Janek, nasz Bond
Niesłusznie kochał ją?
Marusia, Marusia...
|
|
Wszelkie prawa do prezentowanych tekstów posiadają ich autorzy.
Tekst jest prezentowany wyłącznie do celów edukacyjnych.
dodał: Misiaqu
czytano: 2245 razy
|
Fragment na dzis:
Krzysztof Kiljański : Prócz Ciebie nic
Świat szybki jak, młody wiatr pędzi co tchu
I nie ma czasu na miłość już.
Więc proszę Cię blisko bądź, kochaj mnie
Trwaj przy mnie, bo wokół wzburzone morze
Tylko Twoja dłoń. To stały ląd.
>Żyj z całych sił, życie tli się płomieniem tu
Wątłym i łatwo zagasić go.
Więc proszę Cię blisko bądź, kochaj mnie
Trwaj przy mnie, bo wokół wzburzone morze
Tylko Twoja dłoń. To stały ląd.
-
|
Co los chce dać lub zabrac mi.
Dziś oprócz Ciebie wiem, nie mam nic. 2x
Więc blisko bądź i kochaj mnie
Trwaj przy mnie, bo wokół wzburzone morze
Tylko Twoja dłoń. To stały ląd.
Stały ląd. ....
|
|
|
|
|