 |
|
 |
 |
|
|
|
And who by fire, who by water
who in the sunshine, who in the night time
who by high ordeal, who by common trial
who in your merry merry month of may
who by very slow decay
and who shall I say is calling?
And who in her lonely slip, who by barbiturate
who in these realms of love, who by something blunt
and who by avalanche, who by powder
who for his greed, who for his hunger
and who shall I say is calling?
And who by brave assent, who by accident
who in solitude, who in this mirror
who by his lady's command, who by his own hand
who in mortal chains, who in power
and who shall I say is calling?
|
|
Wszelkie prawa do prezentowanych tekstów posiadają ich autorzy.
Tekst jest prezentowany wyłącznie do celów edukacyjnych.
dodał: mik
czytano: 2098 razy
|
Fragment na dzis:
Liroy : Moja autobiografia
I
Minęło 27 lat od kiedy przyszedłem na świat
71 rocznik - Kielce
moje miasto, moja mała ojczyzna
zajebista
to jest oczywista sprawa
mój dom to pocieszki a pocieszki to zabawa
stary taka właśnie klima
czy lato czy zima, -
|
deszcz czy słońce
zawsze tam było na maxi bez końca
od małego musiałem stawiać życiu czoła
podwórko, kumple to była dla mnie szkoła
stary
imprezy, kanciapy, godziny policyjne, wojny osiedlowe
niewinne dzieciństwo - stary zapo-
|
mnij
nie jedna osoba jeszcze nie raz to wspomni
jak to było kiedy osiedle się bawiło
wspomnimy nie raz jak to wtedy stary było
II
Od dzieciństwa miałem tylko same problemy
ciągłe kłopoty ze szkołą
ojcem - bez ści....
|
|
|
 |