 |
|
 |
 |
|
|
|
Czy to jest tak, że mądrzy rządzą głupimi
Czy tylko głupi rządzą tak samo głupimi
Ta ustawa jest niedobra, bo nie ma w niej mowy
Od procencie naliczanym od wartości podstawowej
Pan, panie pośle już chyba słyszy o co chodzi
Ten hałas obok pana ludzkie pojęcie przechodzi
Na fundusze z podatników dajmy na to dwieście
No a sobie za fatygę, no przynajmniej trzydzieści
Podkomisji pierdzieć w krzesła, numer taki to a taki
A za miesiąc ogłosimy posiedzenia wyniki
A nad stołem prezydialnym niech powieszą krzyż, dwa krzyże!
Protestuję! - w mym imieniu ja optuję za Stalinem
Zbiorowisko naszych kumpli wyda dzisiaj sześć koncesji
Jak nie da żyć normalnie, zarobić trzeba więcej
Czy wy nas macie za idiotów?
Tak, tak!
Czy wy nas macie za idiotów?
Tak, tak!
Czy wy nas macie za idiotów?
Tak, tak!
Czy wy nas macie za idiotów?
Tak, tak!
Czy to jest tak, że silni rządzą słabymi
Czy tylko słabi rządzą tak samo słabymi
Będzie wiosna, będzie pobór, będzie branka na chłopa
Badania pokazują, że lud naszą armię kocha
Zamkniemy kotów w szafce, przykopiemy buciorami
Gdy wyjdą, to w nagrodę hol oczyszczą szczoteczkami
Kiedy byłem na komisji, to komendant stwierdził wreszcie:
- Społeczeństwo teraz z wojskiem, inne czasy, Staszewski
Padnij!, Powstań!, w błocie, śniegu, w latrynie, w kantynie
Wojsko robi z dzieci mężczyzn, bez niego przyjdzie zginąć
Kapelan na kazaniu tak ogłosił wszem i wobec:
- Na pytanie twoje chłopcze to jest wlasnie odpowiedź
Nie proś o zastępczą słuzbę, by w szpitalu chorym pomóc,
Ucz się na zajęciach, jak ich sprawniej można dobić.
Czy wy nas macie za idiotów?
Tak, tak!
Czy wy nas macie za idiotów?
Tak, tak!
Czy wy nas macie za idiotów?
Tak, tak!
Czy wy nas macie za idiotów?
Tak, tak!
Czy to jest tak, że dobrzy rządzą złymi,
Czy tylko źli rządzą tak samo złymi.
Proszę księdza, miałem zglosić się tu dziś na jedenastą
Wpłacić kilkaset tysięcy - nie mogłem wczoraj zasnąć
Po tym, co ksiądz powiedział, że nie dozna rozgrzeszenia
Ten co pincet nie dorzuci, dla kościoła odnowienia
Nowej izby mieszkalnej, gwardiana, katechety
Organisty, proboszcza. Ja przychodzę tutaj z tym
Tam w lombardzie swoj rower zostawiłem i sprzedałem
I nic nie myślałem, zaraz tutaj przyleciałem
Tylko jeszcze się zapytam o rzecz, która mnie nurtuje
Czemu drugie przykazanie tak się dziwnie różnicuje
Inne jest tu, w Katechizmie, ale inne w Piśmie Świętym
Te obrazów co dotyczy - niech ksiądz powie, bo ja nie wiem
Mam trzydzieści lat z okładem - głupi jestem tak jak byłem
No bo jeśli bałwochwalstwo, to co o obrazach myśleć
Tych co wiszą po kościołach, na ten przykład proszę kogo
Nie ma rzeczy na tym świecie co ukryte być nie mogą
Czy wy nas macie za idiotów?
Tak, tak!
|
|
Wszelkie prawa do prezentowanych tekstów posiadają ich autorzy.
Tekst jest prezentowany wyłącznie do celów edukacyjnych.
dodał: Misiaqu
czytano: 1878 razy
|
Fragment na dzis:
Hurt : Załoga G
Bywa że nie jestem szczery
Czasem zwyczajnie kłamię
Jestem próżny pazerny
Dbam tylko o swoje cztery litery
Bywam małostkowy
Cyniczny i bezduszny
Osądzam bez litości
Bez serca i miłości
Chciałbym być zawsze niewinny i pr-
|
awdziwy
Chciałbym być zawsze pełen wiary i nadziei
Tak jak Bolek i Lolek
Tytus Romek i Atomek
Dzieci z Bullerbyn
Tomek na tropach Yeti
Tak jak król Maciuś pierwszy
Asterix i Obelix
Jak załoga G
McGywer i Pipi
Miewam n-
|
ieczyste intencje
Łamię własne zasady
Jestem niekonsekwentny
Drażliwy i nieznośny
Nie potrafię słuchać
A sam bez przerwy gadam
Jak bym isniał tylko ja
A światem rządził szatan
Chciałbym być zawsze niewinny i prawd....
|
|
|
 |