 |
|
 |
 |
|
|
|
Czy nie jest Ci wstyd zapukać do drzwi?
I jak nigdy nic, wejść, zostać i być
Wziąć w ręce nasz los � kolejny już raz
Wymagasz i chcesz � czy potrafisz coś dać?
Rozbiłem coś wiem � skrzywdziłem nie raz
Bezduszny jak wróg, raniłem Cię tak
Chcesz uderz mnie w twarz
Chcesz padnę do stóp
Upokorz mnie, zastrzel i za ból zadaj ból !!
Ref.
Jak mogłeś mi to wszystko wtedy zrobić?
Jak, pytam chcesz to wszystko wynagrodzić?
Jak, pytam jak zapomieć mam, powiedz jak?
(chciałbym znów z Tobą być)
Nikt nie chce być sam , lecz czasem tak jest
Że być niekochanym jest gorsze niż śmierć
Wiesz, zmyłam już z siebie, każdą z Twych zdrad
Kochałam Cię szczerze, a Ty coś mi dał?
Od zawsze � czyż nie? Doceniasz co masz
Gdy stracisz jak ja � za późno na żal
Za późno na wstręt do siebie, lecz chcę
Powiedzieć �przepraszam� nie warto już nie
Ref.
Jak mogłeś mi to wszystko wtedy zrobić?
Jak, pytam chcesz to wszystko wynagrodzić?
Jak, pytam jak zapomieć mam, powiedz jak?
(nie chcę wnów zostać sam)
Boję się prosząc byś wstał, wyszedł stąd
I trzęsę się biorąc zapłatę za błąd
Więc zamknij te drzwi i przekręć na klucz
Łańcuchem zabezpiecz, przez sen nie krzycz �wróć� !!
Ref.
Jak mogłeś mi to wszystko wtedy zrobić?
Jak, pytam chcesz to wszystko wynagrodzić?
Jak, pytam jak zapomieć mam, powiedz jak?
(chciałbym znów z Tobą być)
|
|
Wszelkie prawa do prezentowanych tekstów posiadają ich autorzy.
Tekst jest prezentowany wyłącznie do celów edukacyjnych.
dodał: Misiaqu
czytano: 2214 razy
|
Fragment na dzis:
Liroy : Moja autobiografia
I
Minęło 27 lat od kiedy przyszedłem na świat
71 rocznik - Kielce
moje miasto, moja mała ojczyzna
zajebista
to jest oczywista sprawa
mój dom to pocieszki a pocieszki to zabawa
stary taka właśnie klima
czy lato czy zima, -
|
deszcz czy słońce
zawsze tam było na maxi bez końca
od małego musiałem stawiać życiu czoła
podwórko, kumple to była dla mnie szkoła
stary
imprezy, kanciapy, godziny policyjne, wojny osiedlowe
niewinne dzieciństwo - stary zapo-
|
mnij
nie jedna osoba jeszcze nie raz to wspomni
jak to było kiedy osiedle się bawiło
wspomnimy nie raz jak to wtedy stary było
II
Od dzieciństwa miałem tylko same problemy
ciągłe kłopoty ze szkołą
ojcem - bez ści....
|
|
|
 |