 |
|
 |
 |
|
|
|
Chcę ci coś powiedzieć
Teraz, nie za dnia
Bez słów, w cztery oczy
W jednym ciele dwa
Język jest zazdrosny
Zna za dużo słów
Nie pozwólmy wplątać
W nas tej wstęgi bzdur
Tylko serce z drugim sercem
Wiedzą milcząc czego chcą
Ja chcę
Bez słów policzyć wszystkie chwile
Chcę
Czuć ciebie, gdy nie będziesz przy mnie
Chcę
By strach mógł wyjść, nie wracał już
Gdybym mógł tak wyrwać
Choć niewielką część
Niemej mowy serca
I napisać wiersz
Ktoś być może słusznie
Strzeże zdań bez słów
Tych niepowtarzalnych
Kocham cię, tych dwóch
Jeśli zechcesz kiedyś odejść
W sercu twoim będę ja
Ja chcę
Ze swoim poznać sercem twoje
Chcę
Czuć ciebie, gdy nie będziesz przy mnie
Chcę
By strach mógł wyjść, nie wracał już
Wiesz kochanie, że namiętność
Jest karmiona ciepłem serc
Gdy zostanie wypuszczona
Nie znajdziemy więcej jej
Ja chcę
Bez słów policzyć wszystkie chwile
Chcę
Czuć ciebie, gdy nie będziesz przy mnie
Chcę
By strach mógł wyjść, nie wracał już
Ja chcę
Ze swoim poznać sercem twoje
Chcę
Czuć ciebie, gdy nie będziesz przy mnie
Chcę
By strach mógł wyjść, nie wracał już
|
|
Wszelkie prawa do prezentowanych tekstów posiadają ich autorzy.
Tekst jest prezentowany wyłącznie do celów edukacyjnych.
dodał: Misiaqu
czytano: 2602 razy
|
Fragment na dzis:
Liroy : Moja autobiografia
I
Minęło 27 lat od kiedy przyszedłem na świat
71 rocznik - Kielce
moje miasto, moja mała ojczyzna
zajebista
to jest oczywista sprawa
mój dom to pocieszki a pocieszki to zabawa
stary taka właśnie klima
czy lato czy zima, -
|
deszcz czy słońce
zawsze tam było na maxi bez końca
od małego musiałem stawiać życiu czoła
podwórko, kumple to była dla mnie szkoła
stary
imprezy, kanciapy, godziny policyjne, wojny osiedlowe
niewinne dzieciństwo - stary zapo-
|
mnij
nie jedna osoba jeszcze nie raz to wspomni
jak to było kiedy osiedle się bawiło
wspomnimy nie raz jak to wtedy stary było
II
Od dzieciństwa miałem tylko same problemy
ciągłe kłopoty ze szkołą
ojcem - bez ści....
|
|
|
 |