 |
|
 |
 |
|
|
|
Prędkość światła nie pozwala
Czas dogonić tra la la la
Może kiedyś to się ziści
I dogonię swoje myśli
Czas i przestrzeń się nie liczą
Nim za gardło cię nie chwycą
Einstein wiedział, nie powiedział
Diabłu swoją duszę sprzedał
Poprzez czasoprzestrzeń mknę
Nie dogonisz nigdy mnie
Nie dopadniesz chośbyś chciał
Nawet gdybyś odpał miał
Nie wiem, kiedy pójdę spać
Może gdy przestanę gnać
W czarną dziurę ktoś mnie pcha
Kiedy skończy się ta gra
Gdy teoria zada cios
Rzeczywistość zmieni los
To dopiero będzie bal
Czasoprzestrzeń na sto dwa
Tik tak tik tak tik tak tik
Co czas robi kiedy śni
Może wtedy oddać strzał
By mieć szansę by wpadł w szał
Poprzez czasoprzestrzeń mknę
Nie dogonisz nigdy mnie
Nie dopadniesz chośbyś chciał
Nawet gdybyś odpał miał
Nie wiem, kiedy pójdę spać
Może gdy przestanę gnać
W czarną dziurę ktoś mnie pcha
Kiedy skończy się ta gra
|
|
Wszelkie prawa do prezentowanych tekstów posiadają ich autorzy.
Tekst jest prezentowany wyłącznie do celów edukacyjnych.
dodał: Misiaqu
czytano: 2109 razy
|
Fragment na dzis:
Liroy : Moja autobiografia
I
Minęło 27 lat od kiedy przyszedłem na świat
71 rocznik - Kielce
moje miasto, moja mała ojczyzna
zajebista
to jest oczywista sprawa
mój dom to pocieszki a pocieszki to zabawa
stary taka właśnie klima
czy lato czy zima, -
|
deszcz czy słońce
zawsze tam było na maxi bez końca
od małego musiałem stawiać życiu czoła
podwórko, kumple to była dla mnie szkoła
stary
imprezy, kanciapy, godziny policyjne, wojny osiedlowe
niewinne dzieciństwo - stary zapo-
|
mnij
nie jedna osoba jeszcze nie raz to wspomni
jak to było kiedy osiedle się bawiło
wspomnimy nie raz jak to wtedy stary było
II
Od dzieciństwa miałem tylko same problemy
ciągłe kłopoty ze szkołą
ojcem - bez ści....
|
|
|
 |