 |
|
 |
 |
|
|
|
Nazbyt rozumny się staje
Bezładnym językiem władam
Zatrute wyznaczam granice
Nietrwałe jak mgła, opadam
Wykreślam z pamięci twe wiersze
Wyjące widziadła w twych słowach
Przewracam w zeszycie wciąż strony
Świadomie innym je zdradzam
Treść dręczy drążąc do prawdy
Przegnitych strun zapisanych
Nietkniętych przez moment zmęczenia
Zajętych przez kłamstwo natchnienia
Dziewica wśród słodkich pajęczyn
Zapadła w sen, kwitnie pod tęczą
Tuż obok brzozy płaczącej
Nie boi się w niej, nie jęczy
Błędne wojenne rozkazy
Nie drążę, nie słucham, nie warto
Alarm, pościg i zamęt wywołam jedną kartą
Nie ufam trzęsącej się z zimna
Na głodzie i zielnym obłokom
A tym padającym na twarz spoglądam oko w oko
Jesteś ćmą lub aniołem
Na pewno nie jesteś człowiekiem
Z końcem świata z pewnością
Nad jego pochylisz się wiekiem
Z tego samego nieba
Świadomość zmieni te wersy
Nie będzie różnił się wtedy
Ten wiersz od innych wierszy
Błędne wojenne rozkazy
Nie drążę, nie słucham, nie warto
Alarm, pościg i zamęt wywołam jedną kartą
Nie ufam trzęsącej się z zimna
Na głodzie i zielonym obłokom
A tym padającym na twarz spoglądam oko w oko
|
|
Wszelkie prawa do prezentowanych tekstów posiadają ich autorzy.
Tekst jest prezentowany wyłącznie do celów edukacyjnych.
dodał: Misiaqu
czytano: 2306 razy
|
Fragment na dzis:
Hurt : Załoga G
Bywa że nie jestem szczery
Czasem zwyczajnie kłamię
Jestem próżny pazerny
Dbam tylko o swoje cztery litery
Bywam małostkowy
Cyniczny i bezduszny
Osądzam bez litości
Bez serca i miłości
Chciałbym być zawsze niewinny i pr-
|
awdziwy
Chciałbym być zawsze pełen wiary i nadziei
Tak jak Bolek i Lolek
Tytus Romek i Atomek
Dzieci z Bullerbyn
Tomek na tropach Yeti
Tak jak król Maciuś pierwszy
Asterix i Obelix
Jak załoga G
McGywer i Pipi
Miewam n-
|
ieczyste intencje
Łamię własne zasady
Jestem niekonsekwentny
Drażliwy i nieznośny
Nie potrafię słuchać
A sam bez przerwy gadam
Jak bym isniał tylko ja
A światem rządził szatan
Chciałbym być zawsze niewinny i prawd....
|
|
|
 |