 |
|
 |
 |
|
Gieroch - Nigdy nie zapomnę
|
|
Nigdy Nie zapomnę chwil wspólnych spędzonych z Tobą
Jesteś osobą, której zawsze dałbym wszystko
Moje ciepło i uczucie, pragnę być tak blisko obok Ciebie
Ukochana masz coś w sobie,
Dobrze wiesz malutka ten kawałek dedykuje Tobie
Jeśli w coś nie wierzysz przypomnę Ci „Boline”
Pierwsza ławka i zwierzenia czy Cię zmuszam do myślenia
To uczucia tak piękne nie do zapomnienia
Spacery wieczorami oraz uśmiech na Twej twarzy
Najpiękniejsze czasy jakie mogły się przydarzyć mi
Nie pamiętam tych momentów byśmy byli źli
Wszystko było dopięte do samego końca
Kiedy przyjdzie ta potrzeba stanę jako Twój obrońca
Nigdy złego słowa…tak… szacunek i sentyment mam
Mogę powiedzieć że na wylot Cię już znam
I bez końca sobie wmawiam jeszcze rade dam
Może Ty masz inne zdanie nie poradzę nic już na nie
Wiem natomiast jedno żyj z właściwym przekonaniem …
Teraz ten utwór Tobie dedykuje, czy wiesz dlaczego?
Bo na to zasługujesz
Szanuj swe wybory, gdy nie trzeba ich nie zmieniaj,
Nigdy Ciebie nie zapomnę i będę doceniał
Tak… tego Ci dziś życzę żyj z właściwym przekonaniem,
A co na pewno ma stać się to się stanie
Masz kogoś innego na twym ślicznym oku
On jest teraz górą a ja już jestem z boku
Nie jestem typem sęka co zabiega o twe względy
Ale teraz różne drogi, Ty tamtędy a ja tędy
Chodzi właśnie o to że na siłę nic nie robię
A tym utworem w zadek też nie wchodzę Tobie
Pragnę Ci ukazać moje myśli i uczucia
Że jesteś wiele warta nie jak guma do żucia
Ty żyjesz młodością, zabawą i chwilami
Może to i dobrze bo, ja trochę wspomnieniami
Ale lubię patrzeć, kiedy świecisz promieniami
A ja czyje się wtedy jak Amor ze skrzydłami
Słońce jesteś cudowna…tak to nie ściema
Sprzyja Włochy, co jest grane nie do przewidzenia
„Nokia” wiadomości i to wszystko znikło nie ma
Twój numer jest widziany mile… powodzenia
Teraz ten utwór Tobie dedykuje, czy wiesz dlaczego?
Bo na to zasługujesz
Szanuj swe wybory, gdy nie trzeba ich nie zmieniaj,
Nigdy Ciebie nie zapomnę i będę doceniał
|
|
Wszelkie prawa do prezentowanych tekstów posiadają ich autorzy.
Tekst jest prezentowany wyłącznie do celów edukacyjnych.
dodał: Administrator
czytano: 1760 razy
|
Fragment na dzis:
Liroy : Moja autobiografia
I
Minęło 27 lat od kiedy przyszedłem na świat
71 rocznik - Kielce
moje miasto, moja mała ojczyzna
zajebista
to jest oczywista sprawa
mój dom to pocieszki a pocieszki to zabawa
stary taka właśnie klima
czy lato czy zima, -
|
deszcz czy słońce
zawsze tam było na maxi bez końca
od małego musiałem stawiać życiu czoła
podwórko, kumple to była dla mnie szkoła
stary
imprezy, kanciapy, godziny policyjne, wojny osiedlowe
niewinne dzieciństwo - stary zapo-
|
mnij
nie jedna osoba jeszcze nie raz to wspomni
jak to było kiedy osiedle się bawiło
wspomnimy nie raz jak to wtedy stary było
II
Od dzieciństwa miałem tylko same problemy
ciągłe kłopoty ze szkołą
ojcem - bez ści....
|
|
|
 |