 |
|
 |
 |
|
|
|
Abstract sun, you're the Sanskrit in my book Dominion, innocence and pride you took As a god, I drink the beauty with my eyes As a man, I do become what I despise The first time I tried, I bled and I died Out of the jar to this flamboyant star Drawn like a moth, clutching because The idol was there, I approached struck with fear Locust sun, you're the apple and the pie Appolyon, wrapped in ash and so am I And I ask, do men cry or am I wrong? Gone too far will I live to end this song? Again now I crept, I saw and I wept So near, still so far, I'm nothing at all The last time was right, I gave you my life The purpose I found and now I am gone Into the Abstract Sun
|
|
Wszelkie prawa do prezentowanych tekstów posiadają ich autorzy.
Tekst jest prezentowany wyłącznie do celów edukacyjnych.
dodał: Administrator
czytano: 1076 razy
|
Fragment na dzis:
Liroy : Moja autobiografia
I
Minęło 27 lat od kiedy przyszedłem na świat
71 rocznik - Kielce
moje miasto, moja mała ojczyzna
zajebista
to jest oczywista sprawa
mój dom to pocieszki a pocieszki to zabawa
stary taka właśnie klima
czy lato czy zima, -
|
deszcz czy słońce
zawsze tam było na maxi bez końca
od małego musiałem stawiać życiu czoła
podwórko, kumple to była dla mnie szkoła
stary
imprezy, kanciapy, godziny policyjne, wojny osiedlowe
niewinne dzieciństwo - stary zapo-
|
mnij
nie jedna osoba jeszcze nie raz to wspomni
jak to było kiedy osiedle się bawiło
wspomnimy nie raz jak to wtedy stary było
II
Od dzieciństwa miałem tylko same problemy
ciągłe kłopoty ze szkołą
ojcem - bez ści....
|
|
|
 |