|
|
|
|
|
Abradab - Jedziemy po zioło
|
|
Jedziemy po zioło
Enikace mobilem
O! , juz na miejscu będziemy za chwile ,
Ale diler uciekł , gonimy za debilem ,
Ten ziomek po prostu wie co jest grane ,
Jak go dorwiemy będzie miał przejebane ,
Jednym słowem zabierzemy mu tofane ,
Pedzi jak Hołowczyc , prawie 140
Waskimi uliczkami ,
Ludziom w głowach sie nie miesci ,
Za czym oni tak pedza ,
Za czym oni tak gnają ,
Ktoś wydziera jape że jedziemy za tofaną ,
I już wszyscy zrozumieli , że to Enikace ,
A! - to ci co za staf nigdy nie płacą ,
A diler już zwątpił zabrakło mu (???)
ziomale się śmieją że narobił w nachy
Wracamy na dzielnie , z całkiem niezłym łupem
Lecz jesteśmy gonieni jakimś policyjnym trupem
I znowu gaz do dechy , 140 na liczniku ,
Tego dnia mieliśmy jeszcze przygód bez liku
Jedziemy po zioło ,
Jedziemy po zioło ,
Jedziemy po zioło ,
Jedzieeemy !
Jedziemy po zioło ,
Jedziemy po zioło ,
Jedziemy po zioło ,
Je-dzie-my !
Bo ja tam nie lubie , kiedy zioło sie spóźnia ,
Każda godzina bez zioła jest próżna
Lecz jeśli trzeba juz po nie pojechac
Nikt sie nie leni , bo nie ma na co czekać
Bo od kiedy wszyscy razem jedziemy po zioło
Jest całkiem pozytywnie i jest całkiem wesoło
Wokół widze , że ludzie też sie cieszą
kogoś zastrzelą , kogoś powieszą
Jedziemy po zioło , jest zajebiście
Falą do przodu , każdy do przodu ciśnie
Wszystko jak zawsze jest dobrze ustawione
Zioło czeka - człowiek już przed domem
wszyscy wiemy że , chwile trzeba postać
Każdy daje flote , by sie z nią rozstać
Ciśniemy szczęśliwi , już z ziołem w kieszeni
Zaraz będziemy jarać , i nic tego nie zmieni
Siadam na lokacy , na miejscówce ulicznej
Czuć zioło w powietrzu , jest całkiem sympatycznie
Jedziemy po zioło ,
Jedziemy po zioło ,
Jedziemy po zioło ,
Jedziemy po zioło ,
Jedziemy po zioło ,
Jedziemy po zioło ,
Jedziemy po zioło ,
Je-dzie-my !
Ziomki , ziomki , po zioło zapierdalamy
Diler pierwsza klasa , nigdy nie daje plamy
Teren dobrze znamy , frajerów wylukamy
wperdol zapewniamy - twarde zasady mamy
Lecz fura już gotowa wsiadam do (???)
Jade (???) obok fajna picza
Jaram skręty (...)
(...)
Wracamy z tofaną
Wracamy z tofaną
Wracamy z tofaną
Upalimy sie
Wracamy z tofaną
Wracamy z tofaną
Wracamy z tofaną
(ej, mamo, jedziemy po zioło ? )
|
|
Wszelkie prawa do prezentowanych tekstów posiadają ich autorzy.
Tekst jest prezentowany wyłącznie do celów edukacyjnych.
dodał: Administrator
czytano: 2390 razy
|
Fragment na dzis:
Marilyn Manson : Apple of Sodom
I found the center of fruit is late,
It is the center of truth today,
Cut the apple in two,
Oh, I pray it isn't true,
I found the center of fruit is late,
Is the center of truth today,
I cut the apple in two,
Oh, I pray it isn't true-
|
,
I've got something you can never eat,
I've got something you can never eat,
I've got something you can never eat,
I've got something you can never eat,
I drained my heart and burn my soul,
I trimmed the cord to stop my growth
I pra-
|
y to die in space,
to cover me in snow,
to cover me in snow,
cover me in snow,
I'm dying, I hope you're dying too,
cover me in snow,
I'm dying, I hope you're dying too,
I'm dying, I hope you're dying too,
I'm dying, I hope y....
|
|
|
|